środa, 18 stycznia 2012

Zaczęłam wczoraj. 

Na razie tylko ograniczenia jakościowe, nad ilościowymi muszę popracować, i to mocno. Najgorzej jest wieczorami. Jestem wściekle głodna, chociaż czuję że mam pełny żołądek :(

Piję hektolitry yerba mate i chrupie sałatę lodową obficie przyprawiona cytryna i pieprzem. Nadal czuje ten cholerny przymus jedzenia :( Ale nie dam się, twarda będę!


Dodaje jadłospisy:
WTOREK

Śniadanie: Dwie kromki chleba razowego  ( "piekarnia mojego Taty") z tostera , posmarowane serkiem Filadelfia light( cieniutko!) , plasterki ogórka
Herbata zielona sencha cytrynowa

II Śniadanie: Pół jabłka, herbata zielona

Lunch: zupa jarzynowa (niezabielana!)  - mrożonka "Hortex" -zupa zimowa, 2 chochelki
2 łyżki brązowego ryżu z pokrojonym ogórkiem i koperkiem
herbata rooibosh

Przekąska: pół grejpfruta czerwonego
herbata yerba mate

Kolacja: jedna kromka razowego chlebka , rzodkiewka, ogórek.
sałata lodowa - 4 liście, z sokiem z cytryny, herbata yerba Mate

ŚRODA
Śniadanie: Chlebek razowy, dwie kromki z tostera, z serkiem light rzodkiewką i szczypiorkiem, herbata pu-erh z pigwą

2 śniadanie: Pół grejpfruta, herbata pu erh
Lunch: zupa jarzynowa Hortex-zupa wiosenna z mrożonki, nie zabielana.
Pierś z kurczaka (80 g) smażona na teflonie bez tłuszczu, fasolka szparagowa ugotowana na parze, herbata zielona gunpowder

Przekąska:małe jabłko, herbata
Kolacja - Łyżka ryżu brazowego, pierś z kurczaka 80 g, czerwona papryka ok 80 g
herbata yerba mate

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz